W ostatnim dniu mijającego roku zapraszamy Was do przeczytania krótkiego podsumowania kolejnego sezonu startów ekipy Rallytechnology. Łącznie w tym roku wzięliśmy udział w 9 rajdach, z czego siedem stanowiły rundy RSMP. Mieliśmy ogromną przyjemność wspierać łącznie 5 załóg, z których cztery rywalizowały w Mistrzostwach Polski w Mitsubishi Lancerze Evo IX R4, Fordzie Fiesta R5, trzech Peugoetach 208 VTi R2 oraz wyjątkowym Fiacie Seicento Kit Car.
Zmierzyliśmy się z 83 odcinkami specjalnymi RSMP o łącznej długości ponad 1160 km. Ogromnym powodem do dumy jest fakt, że nasze załogi 13 razy stawały na podium w różnych klasyfikacjach wygrywając Rajd Wisły i Rajd Dolnośląski (Łukasz Habaj i Piotr Woś – Ford Fiesta R5), odnosząc 4 zwycięstwa w Klasie 6 i 2WD (Dariusz Poloński w duetach z Grzegorzem Doboszem i Tadeuszem Burkackim – 3 wygrane oraz jedno zwycięstwo Sylwestra Płachytki z Jackiem Nowaczewskim ), dokładając do tego także kilka zwycięstw etapowych.
Załoga Habaj / Woś osiągnęła najlepszy czas na 21 odcinkach specjalnych, a do tej puli załogi Peugeotów dołożyły aż 43 wygrane odcinki w 2WD i Klasie 6. Dariusz Poloński na Gali Sportu Samochodowego odebrał puchar za drugie miejsce w 2WD i zwycięstwo w Klasie 6, a Sylwester Płachytka i Jacek Nowaczewski w pierwszym sezonie startów Peugeotem 208 VTi R2 stanęli na drugim stopniu podium klasy.
Mijający sezon to sporo nowości, dużo nowych wyzwań, kilka ważnych debiutów i niespodzianek. Robert Kraus i Michał Majewski sezon rozpoczęli jeszcze w RPP, ale na dwie rundy dołączyli do stawki Mistrzostw Polski, debiutując na trasach RSMP Rajdu Nadwiślańskiego. W trakcie sezonu do Rallytechnology dotarła nowa rajdowa broń – Ford Fiesta R5, w którym to samochodzie Łukasz sięgnął po drugie i trzecie w swojej karierze zwycięstwo w rundzie Mistrzostw Polski.
Dzięki tym wszystkim wynikom mieliśmy dużo okazji i powodów do otwarcia na mecie butelek szampana (których zawartość bardzo często lądowała za kołnierzem kombinezonów naszych zawodników). Pozytywnym zakończeniem sezonu był wspólny start, po latach przerwy Piotra Wosia i Jacka Spentanego we Fiacie Seicento Kit Car na jubileuszowej 40. Cieszyńskiej Barbórce. Oprócz wielu sukcesów i momentów radości, jak w każdym sporcie, zdarzały się również gorsze chwile, ale to już szczęśliwie czas przeszły.
Za nami kolejny sezon pełen nowych doświadczeń, wyzwań i celów, które udało się osiągnąć dzięki bardzo ciężkiej pracy. To czego nie da się policzyć to ilość czasu spędzonego na przygotowaniach, testach i samych rajdach. Mamy nadzieję, że nie zawiedliśmy zaufania, jakim obdarzyli nas w tym roku kibice. Dziękujemy za to, że zawsze jesteście z nami. A na zakończenie życzymy wszystkim, dla których rajdy i samochody są bliskie sercu, żeby nowy sezon był jeszcze lepszy od mijającego, pełen zaciętej rywalizacji i pięknych sportowych emocji.
|