|
Siódmą, przedostatnią rundę Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2015 kończymy z dorobkiem pierwszych stopni na podiach w trzech klasyfikacjach. Łukasz Habaj i Piotr Woś po pięknej walce wygrali 49. Rajd Dolnośląski, a była to już, dla nich trzecia z kolei wygrana w tej imprezie. Dariusz Poloński i Grzegorz Dobosz nie dali szans rywalom w samochodach 2WD i dowieźli do mety kolejne zwycięstwo w tym sezonie. Dzięki pięknej postawie naszych załóg, również w nasze ręce trafił piękny pamiątkowy puchar - Rallytechnology zwyciężyło w ten weekend w klasyfikacji zespołów sponsorskich.
Kary czasowe, jakie przyznano dla Bryan Bouffiera i Łukasza Habaja, wprowadziły do wyników pierwszej pętli dużo zamieszania. Ostatecznie uznano jednak złożone odwołanie i z pierwszego serwisu załoga zespołu Rallytechnology wyjechała, jako liderzy rajdu. Darek, po Rajdzie Nadwiślańskim lider "ośki" i Klasy 4, start w dolnośląskiej rundzie rozpoczął od bardzo wysokiego tempa. Po wygraniu wszystkich odcinków pierwszej pętli, wypracował prawie 11 sekund przewagi w 2WD, a "generalce" otwierali drugą dziesiątkę.
Załoga drugiego, obsługiwanego przez Rallytechnology Peugeota 208, jechała z przygodami, które kosztowały dużą stratę i zepchnęły Michała Uliarczyka i Ryszarda Ciupkę na miejsce w końcówce stawki. Zgodnie z przewidywaniami warunki przez cały dzień były bardzo trudne. Na trasie zalegało dużo błota i liści, co sprawiało, że łatwo było popełnić błąd, a do tego miejscami zalegała mgła.
Atrakcją dla kibiców, a wyzwaniem dla załóg, była druga pętla, w której znalazły się nocne odcinki. Łukasz nie zwalniał tempa i wygrywając dwa kolejne odcinki zwiększył swoją przewagę (18,3 sek do Grzegorza Grzyba i 24,8 do Jakuba Brzezińskiego). Darek oddał Jankowi Chmielewskiemu prowadzenie, ale dzięki imponującemu wynikowi na nocnym odcinku (6. miejsce w klasyfikacji generalnej) po OS 6 odzyskał fotel lidera. Uliarczyk i Ciupka utrzymywali dobre, równe tempo, ale stratę trudno było odrabiać - na koniec dnia miejsce w czwartej dziesiątce "ośki".
Drugi dzień rywalizacji w Rajdzie Dolnośląskim to kolejne sześć odcinków specjalnych. Na otwarcie Łukasz osiągnął najlepszy czas przejazdu OS Polanica Zdrój. Przygoda na najdłuższym tego dnia odcinku kosztowała załogę Fiesty stratę 10,7 sekundy, ale nadal nasza załoga prowadziła w rajdzie. Darek Poloński znów zameldował się na mecie odcinka z szóstym czasem w generalce (i takie też miejsce zajmował po OS 7). Niestety w stawce zabrakło Michała Uliarczyka, który musiał wycofać się po awarii.
Przed ostatnią pętlą Łukasz miał 7,6 sek przewagi, a Darek aż 28,4 sek. Do mety pozostały już tylko trzy odcinki. Drugi przejazd OS Huberek należał do Łukasza i Piotrka, którzy dołożyli rywalom kolejne 3 sekundy. Jakub Brzeziński zaatakował na OS 8 i przed Power Stage załogi Fordów dzieliło 6,7 sekundy, więc decydujący o zwycięstwie miał się okazać odcinek Kłodzko. Na Power Stage obydwa duety zajęły miejsca poza podium (odpowiednio Habaj 4. miejsce, a "Colin" szóste), ale w czołowej trójce rajdu, zmian już nie było. W ten sposób, już trzeci rok bezustannie trwa zwycięska passa Łukasza na odcinkach Rajdu Dolnośląskiego. Gratulujemy!!
Nie mniejsze powody do dumy dała nam załoga Poloński / Dobosz. Mocno naciskała ich załoga Chmielewski / Dachowski, ale przewaga czasowa wystarczyła, żeby kontrolować rywali i wygrać kolejny raz rywalizację w 2WD. Wróciliśmy do domu bardzo zadowoleni z przebiegu weekendu, z pucharami i punktami, które dają nam duże nadzieje przed ostatnią tegoroczną rundą w Arłamowie. Dziękuje kibicom za mocne wsparcie i do zobaczenia już za niecałe cztery tygodnie!
|
