NEWS

19. Rajd Dolnośląski rozegrany w miniony weekend zakończył Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski 2009. Wśród zgłoszonych 39 załóg pojawiły się także dwa samochody przygotowane i obsługiwane przez Rallytechnology. Kamil Butruk i Maciej Wilk ponownie pojawili się w Mitsubishi Lancerze Evo IX, a w Citroenie C2 R2 Max wystartował sprawiając wielką radość kibicom powracający po kontuzji na polskie trasy Łukasz Habaj. Tradycyjnie pilotem Łukasza był Jacek Spentany.

Rajd miał ostatecznie wyłonić Mistrza Polski, a dodatkowo połączono RSMP z dwiema rundami Rajdowego Pucharu Polski (9 i 9b) dlatego do Kłodzka licznie przybywali rajdowi kibice.

Walkę rozpoczął prolog w centrum miasta, a pierwszy etap rajdu to 10 odcinków specjalnych o długości ponad 90 km. Tempo jeździe nadawał pojedynek trzech pretendentów do tytułu – Bouffiera, Kuchara i Kuzaja, jednak walka w pozostałej stawce była równie emocjonująca.

Kamil Butruk notował czasy w okolicach 6 miejsca w Grupie N i takie też zajmował miejsce w klasyfikacji, aż do problemów technicznych, które na odcinku numer 8 wyeliminowały załogę Lancera z dalszej walki pierwszego dnia.

Łukasz Habaj w ostatniej rundzie sezonu włączył się do walki z czołówką polskiej stawki pucharu Citroena. Łukasz prolog rozpoczął bardzo spokojnie, jednak z każdym kolejnym odcinkiem osiągał coraz lepsze rezultaty i biały Citroen C2 R2 Max przygotowany przez Rallytechnology już na drugim odcinku zaczął deptać po piętach załodze Porębski / Spurek, liderom CRT. Po problemach bielskiej załogi, duet Habaj/Spentany objął prowadzenie w klasie A6 i nie oddał go już do końca etapu, w generalce osiągając doskonałe 8 miejsce.

Drugiego dnia rajdu pogoda niestety diametralnie się zmieniła, a ciężkie warunki szybko zebrały żniwo wśród startującej stawki. Obie załogi Rallytechnology osiągały doskonałe rezultaty podczas niedzielnych odcinków specjalnych. Czwarte i piąte czasy sukcesywnie pozwalały przesuwać się Kamilowi i Łukaszowi się w klasyfikacji generalnej. Dobrą passę przerwał niestety 16 odcinek specjalny. Obie załogi na śliskiej nawierzchni opuściły drogę i z powodu uszkodzeń musiały pożegnać się z rajdem. Groźnie zwłaszcza wyglądała przygoda Łukasza Habaja i Jacka Spętanego. Szczęśliwie żadnemu z członków załogi, nic poważnego się nie stało, a skończyło się na ogólnych potłuczeniach.

Dziękujemy naszym załogom oraz wszystkim kibicom za wspólny, chociaż pechowo zakończony to jednak udany sezon RSMP 2009 i bardzo liczne odwiedzanie serwisu firmy Rallytechnology.