NEWS

39. Rajd Świdnicki przeszedł już do historii. Załoga Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran po doskonałej i skutecznej jeździ drugiego dnia została ostatecznie sklasyfikowana na czwartym miejscu w łącznej punktacji rajdu. Załoga Subaru Impreza obsługiwanej przez Rallytechnology była także najszybsza wśród samochodów grupy N.

Mocna stawka samochodów oraz szybkie i wymagające odcinki specjalne były zapowiedzią widowiskowej imprezy. Tłumnie zgromadzeni na trasie kibice nie mogą czuć się rozczarowani. Zacięta walka rozpoczęła się już od pierwszego odcinka specjalnego. Była to nie tylko walka pomiędzy poszczególnymi załogami, ale także pomiędzy samochodami Super 2000 i N4. W tych warunkach i specyfice odcinków specjalnych górą były te pierwsze.

Kajto na pierwszym odcinku zaliczył karę z powodu falstartu, jednak z każdym następnym odcinkiem nadrabiał straty. W grupie N walka toczyła się przede wszystkim pomiędzy Kajetanowiczem i Kuzajem. Ostatecznie to załoga Subaru zakończyła pierwszy dzień jako liderzy N4. Punkty za piąte miejsce w klasyfikacji pierwszego etapu pozwoliły obronić pierwszą pozycję w RSMP. Co ważne, samochód spisywał się dobrze, a załogę omijały pechowe przygody i problemy techniczne.

Drugi etap Rajdu Świdnickiego również zapowiadał się bardzo ciekawie. Naszą załogę od podium dzieliło niewiele ponad 11 sekund. Do siedmiu rozegranych w sobotę odcinków specjalnych (z zaplanowanych dziewięciu) miało dojść jeszcze kolejne sześć. Niestety rzeczywistość przygotowała diametralnie inny scenariusz. Zmagania w drugim dniu rajdu przyćmiła tragedia, jaka rozegrała się na 11 odcinku. W wyniku obrażeń odniesionych w wypadku, zmarł kierowca Sylwester Olszewski. Po tym zdarzeniu 39. Rajd Świdnicki został przerwany, a za wyniki oficjalne uznano klasyfikację po dwunastej próbie.

Kajto i Jarek dzięki skutecznej i konsekwentnej jeździe drugi etap rajdu zakończyli jako zwycięzcy grupy N i stanęli na najniższym stopniu podium w generalce. W klasyfikacji łącznej nasza załoga zakończyła rajd na czwartej pozycji, ustępując Tomaszowi Kucharowi i Danielowi Dymurskiemu tylko o 0,1 sekundy. Wynik pozwolił Kajetanowiczowi i Baranowi utrzymać pozycję liderów Mistrzostw Polski. Rezultat, chociaż cieszy to na zawsze jednak pozostanie w cieniu kolejnej straty, jakie w swojej historii poniosły polskie rajdy samochodowe.